wtorek, 1 kwietnia 2014

Dzień 26 - o medykach....

To jest Polska! To jest kraj pełen absurdów.....Bareja wiecznie żywy proszę Państwa! Wściekłość mnie ogarnia! Jeśli się nie ma KASY albo znajomości w tym kraju, to nie pozostaje nic innego jak czekać na śmierć....z nadzieją, że ta łaskawie zmieni zdanie i odpuści.....
Ja co prawda w stanie agonalnym nie jestem (puk puk!) z moją choroba da się żyć, ale życie to jest wyjątkowo upierdliwe! Ciągłe wahania nastrojów, zimne poty, dreszcze, i tycie bez powodu! 

"no bez przesady, chyba z powietrza pani tak nie utyła"

Nie...motyla noga! Nie z powietrza.....od jedzenia normalnego. Od ilości takich jakie jedzą zdrowi ludzie i zachowują normalna wagę. Ja od tych normalnych ilości utyłam 70 kg w ciągu 6 lat. I pewnie tyłabym sobie szczęśliwie dalej, gdybym się w porę dowiedziała, że :

"osoby z pani przypadłością też z powodzeniem odchudzaliśmy.....potrzeba tylko dużo pracy i wysiłku"

Ale, żeby wszystko miało ręce i nogi to muszę być pod kontrolą lekarza endokrynologa. I tu sie schody zaczynają. No kogo w tym kraju obchodzi to, że ktoś jest chory.
Oglądaliście madagaskar 2? Tam jet wątek o żyrafach, które udają się do umieralni - z byle powodu....bo twierdzą, że nie ma sensu się leczyć.....Normalnie mamy taki MADAGASKAR!

Dzwonię do Szanownej Pani z szanownego szpitala.

-chce zrobic badania hormonów tsh, anty-tpo, ft3, ft4
-poczeba skierowanie
-no ok.....to proszę mnie zapisać do endokrynologa po to skierowanie
-oj....ale limit już się kończy....
-????
-uuuuu.....najwcześniej to na 2016!
-??!!

Nie pomyliłam się....2016! Czujecie to??? dobra olać skierowanie. Dzwonię do kliniki prywatnej. 

-oczywiście można zrobić badanka, nie czeba skierowań. koszt wszystkich badań dwieście dobra kobieto
-ok....jakby nie mam wyjścia....a o której można wykonać badanka?
-Pani pielęgniarka pobiera krew od 8 do 11.

Wstałam rano, radośnie udałam się do kliniki - i tu chcę zaznaczyć, że chodziło o klinikę Md Clinic przy ulicy Siennej 83.....na recepcji pojawiłam się o 10:30 psychicznie i mentalnie nastawiona na zabieg.....bleeee nienawidzę.

-oj.....ale pani pielęgniarka wyszła już do domu,bo dziś miała coś ważnego....no wyszła....ale można przyjść jutro....do 11....no chyba, że znowu wyjdzie.


No nie! KURWA no nie! Boże, czy Ty to widzisz! Uprzejmie wyszłam starając sie nie uszkodzi nic po drodze. Udałam sie na Chmielną do Lux med.....udało się! ALLELUJA! 

Następnego dnia miła Pani zadzwoniła poinformować, że wyniki już są i można się umawiać do endo......ALE ALE! 2016.....Spokojnie ;) jedyne 280 zeta i pani endokrynolog czekała na mnie następnego dnia o 18:00. JEEEE!  Z uśmiechem na twarzy przekazała mi tę radosną nowinę - jest do doooopy! Jeeee! ;DDD 

TAK! tyle radości i zabawy za jedyne 480 zł! ;)

Skoro już jestem w temacie polskiej służby zdrowia....nonie mogę Wam tego opowiedzieć. Z żonem do dziś mamy ubaw. Dnia 4 września 2008 roku pomyślałam......"chyba jestem w ciąży!"

No to co ...to trzeba jakoś to sprawdzić. Dzieci zdarza mi sie rodzic nieczęsto, więc i wprawy w umawianiu wizyt nie miałam. Zadzwoniłam do kliniki pełna nadziei, że jakaś dobra duszyczka mi wytłumaczy co i jak.....

-no chyba w ciąży jestem....i jakieś badanie chyba muszę zrobić
-jakie?
-no właśni nie wiem....brzucha chyba?
-zapisałam.

Jak zapisała to poszłam. Przemiła Pani Doktor zrobiła mi badanie usg bez słowa wyjaśnienia...dała jakieś zdjęcia z badania...kazała iść na wizytę do ginekologa. No ,ale do wizyty tydzień. Przez ten czas zdążyłam się pochwalić wszem i wobec zdjęciem swojego dziecka. Pokazywałam wszystkim zdjęcie z badania

- to moja fasolka! moja moja! śliczna!

Tydzień minął. Udałam sie na wizytę, pokazuję badania i zdjęcia....

-Pani kochana co to jest???? Kto pani kazał to badanie robić? Powinna była pani zrobić usg macicy, a nie brzucha!
-to to na zdjęciu to nie moje dzieciątko????
-nie kochana, to nie dzieciątko....to pani NERECZKA!


miłego dnia! ;D



8 komentarze:

Anonimowy pisze...

Koralina wymiatasz! :D

Anonimowy pisze...

Dalaś czadu! Fasolka nereczka... no ok - masz prawo do błędu w koncu lekarzem nie jestes :) Życie...

Unknown pisze...

Gdy zasżłam w ciążę to były czasy, gdy pracowałam jeszcze w PTC na hotline....i pamietam ten pisk koleżanek jakzaniosłam zdjęcie nereczki i mówie to moje DZIECIĄTKO!
Wszytskei piszczały : OJEJJJJJJ JJJEEEEJJJ ŚŁODZIAĆEK!!!! :*

Anonimowy pisze...

odnośnie picia przez Panią dużej ilości wody:
http://ciekawe.onet.pl/prawdaczyfalsz/mity-na-temat-picia-wody,1,5612071,artykul.html

Rit pisze...

Dziekuje bardzo za ciekawy artykuł.
Zdecydowałam sie jednak zaufac w 100% ludziom, ktorzy z powodzeniem odchydzaja pacjentow od ponad 10 lat.

Basieńka pisze...

tiaaa polska służba zdrowia chyba polska służba kalectwa! Jako Zasłuzony Honorowy Dawca Krwi z 11-letnim stażem i 15 litrami na koncie lekarz oznajmił mi, że (mimo iż wg prawa mam przywileje) w jego szpitalu wszyscy są sobie równi więc pani poczeka rok na operację (mam pękniętą łąkotkę, zrotowaną rzepkę, naderwane więzadła, ble ble ble). No comment ręce opadają!

Anonimowy pisze...

47 year-old Programmer Analyst II Leeland Tolmie, hailing from Chatsworth enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Cosplaying. Took a trip to Boyana Church and drives a Mazda2. ich wyjasnienie

Anonimowy pisze...

51 year-old Executive Secretary Fonz Cater, hailing from Bow Island enjoys watching movies like Parasite and Lapidary. Took a trip to Ilulissat Icefjord and drives a Tacoma. wiecej porad

Prześlij komentarz