Oto ja

Na imię mam Karolina - dla przyjaciół Rit ;) Jestem mamą, żoną, przyjaciółką, sąsiadką.....zwyczajną dziewczyną po 30 - stce.
 Oto ja  :) wbrew temu co dopisano pod moim zdjęciem - oświadczam, iż nie miałam okazji skonsumowania nikogo z domowników ;) żon mój w osobie własnej ma się dobrze i pożarty nie został....póki co ;)






Problem mam. problem DUŻEJ WAGI bym powiedziała - to fakt niezaprzeczalny.....i jakby dotychczas nie sprawiało mi to problemu. Być może dlatego, że kocham swoje życie i siebie samą.....i tak mi dobrze w sumie w mojej skórze byłoby nadal, gdyby nie pojawiła się osoba, która za wszelka cenę chce mi pokazać, że jestem gorsza......z powodu wagi. A że typowy uparty byk ze mnie to postanowiłam, że nie będę się wieszać w szafie z tego powodu....tylko pokaże! Tak! Ja ci pokaże :)
Plan jest taki - ja zaczynam swą drogę do doskonałości. Zmieniam swoją powierzchowność na wersję odchudzoną.....ty nadal jesteś takim zerem jak teraz ...... ja śmieje ci się w twarz i  jestem szczęśliwym człowiekiem :D

Dlaczego ten blog? Bo zostałam poniżona najgorzej jak to jest możliwe. Wyśmiana publicznie na forach, stronach www, na portalach społecznościowych:









 filmik ośmieszający osoby otyłe - z linkiem przekierowującym do mojego profilu na fb







  
oferta sprzedaży świnki-z nadanym moim imieniem i nazwiskiem





 zamiłowanie do świnek ;)





"lukrowe fantazje" - to jeden z blogów, który prowadzę.


Oraz strona na portalu fb, nazwana identycznie jak ta którą na prowadzę:

Fanpage stworzony w celu naśmiewania się ze mnie:






To tylko niewielka część tego co mnie spotkało w ostatnim czasie.  Nie mam nic do stracenia. Spadłam na dno i zamierzam mocno się od niego odbić.Zamierzam pokonać swoja słabość. Wiem, że nie będzie łatwo.....dlatego też tworzę ten blog. W chwilach słabości ma mi przypominać to co przeszłam....jak wiadro zimnej wody sprawić, że wstanę i pobiegnę dalej. Blog ten ma być moja motywacją, spowiednikiem......może stanie sie dla kogoś inspiracją.....czas pokaże.

Ja zaczynam swoją walkę :) 

Przyda się dopinkg

Ktoś wspomoże?


;-)

Rit

19 komentarze:

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki. Olej wszystko i powodzenia :*

Anonimowy pisze...

ludzie to kurwy..przepraszam ,za kolokwializm ,ale nie mam słow,czy nie możesz tej osoby posadzic o znieslawienie,streczycielstwo i tym podobne sprawy...ja bym nie pusciła tego płazem...a za Ciebie trzymam kciuki i pamiętaj,że nic na siłę masz to robić dla SIEBIE!!!! A NIE DLA KOGOS! NAJLEPIEJ DLA ZDROWOTNOŚCI WŁASNEJ :) GOOD LUCK!

Anonimowy pisze...

Ludzie sprawili Tobie przykrość. Jest mi ich żal, bo na głupotę i nie ma lekarstwa, Głowa do góry i do przodu. Trochę pracy i samozaparcia i uda się. Powodzenia.

Unknown pisze...

:) Przede wszystkim dla siebie. A ta sytuacja dała mi tylko więcej siły i kopa do działania.

p.s. Sprawa juz w prokuraturze - doszły groźby karalne, zniesławienie......i kilka innych.....ale nie o tym tu chciałam ;-)

Unknown pisze...

trzymam kciuki ja też wystartowałam teraz z Gacą :)

Anonimowy pisze...

Karolina trzymam kciuki. Twój blog dodaje do ulubionych i jestem tu regularnie :)
Tez gacuję od 9 lutego. Pozdrawiam i powodzenia

Anonimowy pisze...

Mocno trzymam kciuki! Będę tu zaglądać, bo fajnie opisujesz to co i sama przeżywam, będę wspierać i komentować. Ja "gacuję" od 4 miesięcy i nie pamiętam kiedy ostatnio byłam taka szczęśliwa. Głupie komentarze zawsze po mnie spływały, ale nie mogę nie czuć satysfakcji jak widzę miny tych, którzy mnie wyśmiewali, na widok moich, już widocznych, zmian. Wyobraź sobie miny tych, którzy tak traktują Ciebie. Powodzenia i pozdrawiam :)

Unknown pisze...

:D i jak efekty???? Pochwalcie się! :) Ja chodzę w skowronkach! Moze glupio do zabrzmi, bo nie schudlam pewnie jeszcze nic....ale czuje sie taka fit! ;-D

Anonimowy pisze...

Pozdrawiam i kibicuję :)
Masz super blog :) i napewno będę czytać, ja też gacuje... :)
Trzymaj się cieplutko :)

Charlotta pisze...

Baaaardzo mocno kibicuję! Nie sądziłam, że ludzie mogą być aż tak podli :( Ale dziewczyno jesteś twarda! Chyba bym zgłosiła na policję stalkig ;) Forma zemsty jest cudowna, na pewno Ci się uda i utrzesz nosa wszystkim niedowiarkom. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :) i trzymam kciuki :) Gacowałam, wiem jak to jest być szczupłą cudowne uczucie :) :) Teraz z okazji drugiej ciąży mały zastój, ale wkrótce wracam :)

Kora pisze...

Ludzie są okrutni! Ale może dzięki temu upieramy się, by coś zrobić z naszą otyłością? Czy to źle, że mówimy sobie, że jeszcze im pokażemy? Niby powinnyśmy chudnąć dla siebie, dla zdrowia, samopoczucia... Ale zagranie na nosie "hejterom" też jest dobrym powodem!

Trzymam kciuki.
W wolnej chwili zapraszam do mnie, też zaczęłam walkę ze sobą i kilogramami.
http://byle-do-emki.blogspot.com/ https://www.facebook.com/byledoemki

Miłego dnia!

Anonimowy pisze...

Zajebista grafika bloga. :D
Trzymamy kciuki!!!

Basieńka pisze...

trzymam mocno kciuki, też niedawno zaczęłam walkę o nowe, lepsze JA. Trzeba pokazać co poniektórym gdzie raki zimują. Niech moc będzie z Tobą!!!!!

Ozzi pisze...

Po przeczytaniu artykułu w newsweeku muszę Ci napisać, że jestem z Tobą i życzę powodzenia w dalszej drodze !

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki!

Anonimowy pisze...

Jesteś niesamowita, trafiłam przypadkowo na Twój blog... podziwiam Cię i trzymam kciuki. Dasz radę. Jesteś dla mnie inspiracją do zrzucenia kilogramów. Będę odwiedzać Twój blog częściej

Anonimowy pisze...

Trzymam kciuki i podziwiam. Jest takie powiedzenie "Co nas nie zabije to nas wzmocni" Zrzucisz te niechciane kilogramy, będziesz zdrowsza i mocniejsza. Powodzenia!!

Anonimowy pisze...

Co za ludzie? Jak można tak kogoś traktować? Ludzie są okrutni!!! A Tobie radzę, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, zgłoś to na policję. Tacy ludzie nie mogą się czuć bezkarni. A Tobie życzę powodzenia, trzymam kciuki.

Ps. Twoje torty są śliczne i pewnie bardzo smaczne.

Anonimowy pisze...

Droga Karolino,
mam nadzieję, że skierowałaś sprawę na drogę prawną. Widać, że materiał dowodowy masz zebrany, więc wystarczy prosty pozew i sprawę masz wygraną. Jak pan_prześmiewszy dostanie do zapłaty kilka tysięcy zadośćuczynienia, to trochę mina mu zrzednie... (to tak zanim osiągniesz upragnioną wagę)

Prześlij komentarz