środa, 5 marca 2014

Godzina zero.....bye bye pączusie!

I dopadły mnie pierwsze wątpliwości! Nieźle....jeszcze nawet nie zaczęłam....boje się jak jasna cholera! A co będzie jak się okaże, że jestem przypadek tragiczny??? Nieodchudzalny!!!??? 

Kupiłam pączusie....takie małe....na znak pożegnania ze słodka rozpustą chciałam pożreć je wszystkie! ;p i dooopa! Ani jeden nie chce wejść. Chyba nerwowo żołądek się skulił w sobie i odmawia współpracy.  Masakra....

Dziś nie zasnę.....



4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Skoro chcesz, to znaczy, że możesz! I doskonale, że mało kto wierzy w powodzenie misji. Sukces będzie Ci smakował 2 razy bardziej!

Jesteśmy cały czas z Tobą :*

Unknown pisze...

:***************

Anonimowy pisze...

Ja też myślałam że jestem takim przypadkiem. A tu niespodzianka już w miesiąc z GS 9 kg w dół. Dasz radę. Musisz być wytrwała i stosować się pilnie do zaleceń. Jest supeeeeeeeeeeeeeeeeer. Buziole Ci przesyłam. :)

Anonimowy pisze...

I jak było na konsultacji. Nic nie piszesz??????????

Prześlij komentarz