Dzień minął mi naprawdę wspaniale! Szykując się do dietki byłam przekonana, że będe chodzic głodna i zła. Przez cały dzień nie czułam głodu. Jadłospis ten sam co wczoraj. Te same proporcje. Zwiekszam tylko ilość wody - właśnie kończę 4 butelkę 1,5 l. Niestety ma to swoje minusy ;) Mam wrażenie, że nie mam pęcherza - woda "wlata i zaraz wylata" ;-DDD dosłownie co 30 minut do toalety.....ALE TAK MA BYĆ.
Dziś miałam swój pierwszy trening. I tu znowu ukłon w stronę Pana Konrada i Jego załogi :) naprawdę wspaniali ludzie. WIELKIE DZIĘKI!
Trening trwał 50 minut - jazda na rowerze z zachowaniem odpowiedniego pulsu. Zakres pulsu ustala się indywidualnie do każdego pacjenta. Poczułam dziś, że MAM MIĘŚNIE! ;-)
Udział w treningu nie tylko pomaga zrzucać wagę - daje też kopa do dalszego działania. Wyszłam z centrum naładowana pozytywnie :) i już się nie mogę doczekać na kolejny trening - w 5 dniu diety.
Póki co czuję, że mam moc :D Trzymajcie kciuki
kolacja
W dniu dzisiejszym, gościem "pytania na śniadanie", była Małgosia Żelechowska, która schudła 84 kg! obejrzyjcie :)
Pytanie na śniadanie
W dniu dzisiejszym, gościem "pytania na śniadanie", była Małgosia Żelechowska, która schudła 84 kg! obejrzyjcie :)
Pytanie na śniadanie
1 komentarze:
Trzymamy:)
Prześlij komentarz