Oto ja :) jestem, trwam, mam się zajebiaszczo! Pomimo zapalenia ucha ;) opuściłam zajęcia na siłce - z powodu choroby....ale nic to. Działam dalej - aż do celu.
Kontrola była. Postępy są. Co prawda mniejsze, ale ważne, że DZIEJE SIĘ!
130,4
:D
Czyli od początku pozbyłam się już 20 kg! I kto jest MISZCZEM się ja pytam? ;)
Ale, ale! Nie było by mojego mini sukcesiku, gdyby nie moi zagorzali motywatorzy - i tu gorące podziękowania dla Pana Karola Ch. dla przyjaciół "BARAN" oraz dla Pani Paulinki :) DZIĘKUJĘ! To dzięki takim popaprańcom jak Wy mam siłę i motywację do dalszej drogi :DDDDD
Za następne 20 kg obiecuję wkleić słit fotkę mojej pięknej pupy - abyście mogli sobie przed snem czule cmoknąć monitorek ;)
Dla wszystkich pozytywnych wspieraczy :
1 komentarze:
Za następne 20 kg obiecuję wkleić słit fotkę mojej pięknej pupy - abyście mogli sobie przed snem czule cmoknąć monitorek ;) - I TAK TRZYMAĆ!!!
Prześlij komentarz