Dopadł mnie.....mega potworny, wielgachny kryzys! Dopadł mnie wczoraj z rana i trwał......do dziś! Był okropny i wstrętny! Inny niż ten poprzedni....Kryzys 3 dnia był spowodowany głównie głodem. ten wczorajszy miał podłoże psychologiczne.
Straszne zwątpienie mnie ogarnęło. Poczucie bezsensu w każdej rzeczy jaką robię. Najchętniej płakałabym cały dzień. I ta okropna myśl....ta która podpowiada, że napchanie się syfiastym jedzeniem poprawi mi humor! Okropna pokusa, żeby wpaść do lodówki i pochłonąć całą jej zawartość.....walczyłam. Wygrałam. Ale musiałam sięgnąć głęboko do swojej głowy i przypomnieć sobie po co? Po co to robię.....Dla kogoś kto nie jest grubasem to pewnie idiotyczne. Ale dla grubasa - dla mnie to problem.....wytłumaczyć sobie po co to robię. jak bardzo zmieni się moje życie, gdy wygram tę walkę.
Zaczęłam w głowie szukać tych wszystkich chwil, gdy czułam potworny smutek....bo ktoś skrzywdził słowem, spojrzeniem, śmiechem.
Jedną z takich chwil było spotkanie w gronie bliskich ludzi....jakieś dwa lata temu. Wydawać by się mogło, że to ...sami życzliwi ludzie....cud, miód i orzeszki.....nic złego mnie nie spotka..... wtedy pojawił się on. Nowy "kandydat" na męża. Nie chciałabym nikogo wskazywac paluchem i wytykać z nazwiska - nie mam na celu nikogo szykanować. Dlatego też będę go nazywać .....baranem :) takie pierwsze słowo, które prychodzi mi do głowy, gdy o nim wspomnę
Widzę go pierwszy raz w życiu na oczy. Podchodzi do mnie z uśmiechem...więc i ja się uśmiecham.....ochoczo podaje mi dłoń i wypowiada swoje pierwsze słowa do mnie:
Widzę go pierwszy raz w życiu na oczy. Podchodzi do mnie z uśmiechem...więc i ja się uśmiecham.....ochoczo podaje mi dłoń i wypowiada swoje pierwsze słowa do mnie:
CZEŚĆ GRUBA!
Jak się poczułam? Strasznie...w środku płakało we mnie wszystko. Baran przez cały wieczór zabawiał gości swoim baranim dowcipem:
-Beeeee! Beeeeee!
A ja...uśmiechałam się w głębi serca zraniona do bólu.....
-Beeeee! Beeeeee!
A ja...uśmiechałam się w głębi serca zraniona do bólu.....
Fakt - jestem gruba. Ludzie są różni. jedni grubi, inni chudzi, brzydcy, piegowaci, koślawi.....jednak witanie kogoś np. cześć koślawcze nie jest.... ładne???? Kulturalne??? Oczywiście mogłabym zwyzywać barana. Wygarnąć co myślę....powiedzieć, że jest pozbawionym klasy prostakiem.....ale po co? W sumie to chyba nie wina barana.....kulturę ponoć wynosi się z domu. Prawdopodobnie nie otrzymał wzorców w dzieciństwie - mogę jedynie współczuć baranowi i przyszłej pani baranicy...bo czy ktoś kto w ten sposób traktuje kobietę jest dobrym materiałem na męża???? Nie moja bajka....
Czy poczuł, że zachował się nietaktowanie? Przeprosił...nie....ale nie oczekujmy od barana, ze przemówi ludzkim głosem skoro całe życie tylko:
-beeeeeee! beeeee!
-beeeeeee! beeeee!
Ja trzymam w sobie to wspomnienie. Trzymam na wypadek takich właśnie kryzysów jak wczoraj. Wyciągniecie tego wspomnienia przypomniało mi PO CO? I dało takiego MEGA kopa w sam środek dupy!
Dziś wstałam z nową dawka energii i pozytywnych myśli. Moja droga trwa. Na razie jeszcze jest walką....powoli zamienia się w przygodę. na końcu tej drogi czeka mnie radość, satysfakcja, zdrowie.......i to przemiłe uczucie, gdy pokaże FAKA tym, którzy na niego zasługują :DDDD
------------------------------------------------------------------------------------------
Dziś kończy się trzeci tydzień. Szczerze mówiąc mam problem ze zjedzeniem całych porcji przewidzianych w menu. Najzwyczajniej w świecie nie dojadam! Tak! Pierwszy raz od kilku lat nie dojadam całych porcji! :)
Treningi stały się coraz bardziej intensywne.....w dodatku wpadłam dziś w ręce Pana Tomasza! ;) Trenera Tomasza! I stwierdzam, że Pan Tomasz dał mi ostro popalić! ;) CZUJĘ! TAK CZUJĘ! ;)))) przypuszcam, ze jutro jak się obudzę poczuje jeszcze mocniej!!! ;D
Proszę o więcej! CO mnie nie zabije to mnie ....... odtyje ..... odchudzi! :DDD
25 komentarze:
Dajesz, dajesz nie przestajesz :)))
O.
JESTEŚ SUPER :)
BUZIAK :)
JOANNA
Zapraszam do mnie,w chwilach zwątpienia :) www.imslim.blog.pl/metamorfoza
Dzieki za wsparcie :)
p.s. zaraz zajrze na podany link :) dzieki
Karola , a co na to Twoi znajomi? Chyba to słyszeli? Nikt nic nie zareagował? Sorry, ale za taki tekst to gość powinien porządnie dostać w pysk! Podziwiam Ciebie za cierpliwość. Trzymaj się! A prostą świnią się nie przejmuj! pozdrawiam P.
Karola a może masz problem ze słuchem ? może źle odbierasz ludzi? bo z jakiego powodu każdy miał by Ci ciągle jechać ,że jesteś gruba? Może to Ty coś tym ludziom najpierw zrobiłaś? Bo nie wierze ,że tak bez powodu jesteś szykanowana w internecie.
Zostawiasz tylko komentarze które cie chwala pewnie sama sobie je piszesz. nie umiesz przyjac na klate ani kszty krytyki
Dziękuję uprzejmie za wszystkie komentarze :) pozdrawiam serdecznie tych piszących miło i sympatycznie oraz tych piszących niezbyt pochlebnie :*
p.s. Konstruktywną krytykę chętnie zawsze przyjmę i wysłucham z uwagą - pod warunkiem, że wypowiada ją człowiek na poziomie i robi to oficjalnie pod swoim nazwiskiem....a nie chowając się jako anonimowy ;)
W sytuacji, gdy mam do czynienia z pustym prostakiem, próbującym mnie obrazić za pomocą prymitywnych sformułowań, najzwyczajniej w świecie ...... mam to w dupie :)
Ale mimo wszystko dziękuję.
Niezła Rodzina. Na szczęście bez takiej rodziny też można żyć. Trzymam kciuki:-).
Potwierdza sie to co powiedziałem ty nie potrafisz wziasc na klate faktow. przykro mi ale jestes grubasem i tak juz zostanie wiec oszczedz sobie czasu i skasuj te brednie i idz sie narzryj ulzysz sobie
czesc gruba!
o tak !!!!!!!!! hahahahahahahaha tak właśnie. Czyli jednak za coś Ci wrogowie internetu są. Bo ludzie których niby nie znasz albo spotkałaś przypadkiem "na chwile" na pewno bez żadnej przyczyny nie nazywali by Cie : " grubasem" ,"świnią" ,"tłuściochem". Nie lepiej byłoby się odchudzić i dopiero chwalić się efektami? A nie pisać takie dyrdymały o tym jak Ci źle i użalać się jak zwykle nad sobą i swoim ciężkim losem, sama sobie to zrobiłaś!!!!!!!!!!!
Cześć gruba!
przesadziłaś gruba
pozalujesz
oj oj :))))) naprawę strasznie się boje słów człowieka, który jest mocny, bo może nawyzywac kogoś ANONIMOWO!!! :DDD brawo baranie! brawo! pojechałeś grubej w necie! ty to jesteś prawdziwy facet! :DDDD
p.s. a teraz przetłumaczę ci to na bardzoej zrozumiały dla ciebie język:
beeeee! beeee! beeee! ;-D
radze ci dobrze gruba usun ten blog! i to moze ostatnie ostrzezenie.
i tak jestes posmiewiskiem na kazdej rodzinnej imprezie sie wszyscy z ciebie smiejemy. nigdy nie bylas i nie bedziesz w naszej rodzinie grubasko cuchnąca
cześć gruba!
Może i jest gruba, ale schudnie, a na chamstwo nie ma żadnego lekarstwa...
Co za chamstwo! Widzę, że paru osobom przydałaby się lekcja dobrego wychowania!
A Ty Karolina trzymaj się dzielnie i pokaż co to znaczy silna wola i siła charakteru!
Pozdrawiam
Boże co za ...barany ! Karolina świetny blog i super się czyta, trzymaj się dziewczyno i nie przestawaj pisać bo swietnie to robisz , przeczytałam od deski do deski i chcę więcej :) powodzenia także w gacowaniu - nie jesteś sama .pozdrawiam serdecznie Magda
Karola ludzie jednak mają ze sobą problemy... i to spore :) Współczuć trzeba... w ostateczności polecem leczenie u ortopedy, skoro na głowę już za późno, chociaż psychiatria robi wielkie postępy ;)
Gacuj dziewczyno i na nic nie zważaj... ach i rób sobie z rodzinką fotki - w razie czego zwyczajnie odetniesz :) Pozdrawiam serdecznie.
nic dodać nic ująć :) ktoś tylko potwierdził moja opinie na swój temat :)
komentarz z mojej strony jakby jest zbędny - sam opowiedziałeś właśnie jakim człowiekiem jestes baranku ;)
dziekuje za komentarze i maile wsparcia :* Dzieki, ze jesteście.
p.s. wierze w KARME - a ta podobno jest niezłą, mściwą suką ;)
Rodzina od siedmiu boleści ! Nie patrz na nich, zazdroszczą Ci pewnie czegos i odgrywają się na Twojej wadze. Ty schudniesz, a ich własny jad będzie zabijał. Zastanówcie się ludzie co Wy piszecie, a internet tajny nie jest łatwo znaleźć kto to pisze Karolina kciuki :*
Tutaj można się domyślić kto pisze, toż to być może pewna szczecińska celebrytka? jedyne co w tej sytuacji ucierpiało to opinia o niej samej. Nie pojmuję sensu istnienia podobnych tForów.
Pozdrawiam, S.
Oj tym razem nie jest to pani ze szczecina :) tamta juz sie zajmuje policja. :) taka mocna w gebie byla, dopoki nie zobaczyla, ze ja nie zartuje i nie pozwole poniewierac dobrego imienia mojej córki i swojego.
Tutaj zadzialała zasada "uderz w stól, a nozyce się odezwa"......niestety....chciałam sobie pomoc wyrucajac tu swoje negatywne emocje.....a przyciagnelam tylko barana, ktory po raz kolejny przyszedl po to, zeby dokopac......ale nic to :) ja sobie poradze. A baran pozostanie baranem ;) pozostaje mi tylko zyczyc wszystkiego dobrego panstwu baranowskim
BEEEE! BEEEE! :D
Trzymaj sie kochana.Walcz do konca bo potrafisz.Ignoruj komentarze toksycznych ludzi,ktorzy nigdy w zyciu nie podjeli zadnego wyzwania i z zazdroscia patrza jak wspinasz sie na szczyt pamietaj by nie przestawac pisac tego bloga bo wtedy gdy juz zwyciezysz,on moze stac sie szkicem do ksiazki - historii i sukcesu twojego zycia,ksiazki o tym ze niemozliwe staje sie mozliwe !
Edyta
przeczytałam część komentarzy powyżej, bo szkoda mi czasu i energii na czytanie reszty ale jedno pytanie: czy te "sympatyczne" osoby, te "barany" zdają sobie sprawę z tego, że tymi jakże "urokliwymi" sformułowaniami dają NAM GRUBYM większą siłę, większą motywację do działania?
KAROLA NIE DAJ SIĘ!!!!
Prześlij komentarz